Dziś trudno mi wrócić słowami do podróży po Grecji. Zresztą co tu dużo pisać. Sami wiecie jak jest. Pyszne jedzenie, sałatka grecka, przemili ludzie, bajeczne widoki i wiatr. Szczególnie w październiku na Cykladach szaleją wiatry. Smagają tak, aż boli skóra. Spokojny, piękny Tinos zauroczył nas tak bardzo, że żal było odpływać ... na Mykonos. Obie wyspy zwiedzałyśmy poza sezonem. Każda inna, każda wyjątkowa, piękna i tak bogata w smaki. Niechaj zdjęcia mi pomogą, zrelacjonują za mnie i przypomną błękit nieba, smak sałatki z ośmiornicy i zapach wiatru.
TINOS;
MYKONOS;
MYKONOS;
MYKONOS;
HALUMI ... i inne pyszności :)
ATENY;
ATENY;
TINOS;
TINOS;
TINOS;
MYKONOS;
TINOS;
MYKONOS;
MYKONOS;