piątek, 12 grudnia 2008

Magia Cejlonu

09.11.06 dotarłyśmy do Dambulli, gdzie powitał nas ogromny, nowoczesny posąg złotego Buddy. Znów po kamiennych lecz solidnych (na moje szczęście) schodach, wspinałyśmy się na kolejną skałę by zwiedzić magiczną ROYAL ROCK TEMPLE! Pozostawiłyśmy sandały by poraz kolejny bosymi stopami dotykać świętej buddyjskiej ziemi. W bramie prowadzącej do świątyni dowiedziałyśmy się o 15 minutowej przerwie z powodu trwającej ceremonii. Usiadłyśmy na schodach i obserwowałyśmy z zaciekawieniem misterne przegotowania wierzących. Całe rodziny niosły bukieciki pachnących kwiatów, tace z owocami i egzotycznie pachnące kadzidełka.

Spacerowałyśmy po śnieżnobiałej świątyni, prowadzone cichym, hipnotyzującym pomrukiem modlitw. Wchodząc do poszczególnych jaskiń, czułyśmy coraz większy zachwyt i emanującą zewsząd tradycję buddyjską. W tej wspaniałej świątyni, wybudowanej w skale 150m nad miastem, znajduje się 150 wizerunków Buddy! Ściany każdego pomieszczenia pokryte są bogatymi malowidłami. Różnorodność posągów, barwne freski i wiekowa tradycja przepełniły nas spokojem i zadumą!

ROYAL ROCK TEMPLE!

OLODUM... NA BOSO...

GRZYBEK...

WNĘTRZE JASKINI...

FRESKI NA SKLEPIENIU JASKINI...

ROYAL ROCK TEMPLE!

Przechodząc pod arkadami, obserwowałyśmy ze zdziwieniem buddyjskich mężczyzn rozbijających energicznie kokosy pod ścianą świątyni. Do dziś nie rozumiemy znaczenia tego rytuału. Przepełnione magicznymi emocjami i nieopisaną energią, podziwiałyśmy otaczające, porośnięte niesamowitą zielenią góry. Royal Rock Temple na długo pozostanie w naszej pamięci. hihi uśmieszek

-GRZYBEK!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz